Uwaga!
Dzień jest dłuższy o ponad trzy godziny od najkrótszego dnia w roku, temperatura wzrosła sporo powyżej zera, słońce dociera nawet do północnego okna mojego pokoju. Jeżeli ktoś z Was jeszcze nie zauważył to wszem i wobec oświadczam - NADCHODZI WIOSNA!!!
Co roku, końcem listopada zaczynam odliczać dni do końca zimy i każdy cieplejszy promień słońca traktuję jak zapowiedź nowych wyzwań i energii (która mam nadzieję wraz ze światłem i ciepłątą spłynie na mnie).
Brak słońca doskwiera mi podwójnie ze względu na specyfikę miejsca, w którym pracuję (post o tym czym zajmuję się na co dzień już wkrótce), dlatego każdy przebłysk wiosny traktuję jak zbawienie.
Wraz z wiosną zbliża się sezon ślubny dlatego maili od was przybywa, a mój kalendarz sukcesywnie wypełnia się - co nie ukrywam bardzo cieszy :). Muzyczna dedykacja na dziś, to taka mała odskocznia od tematu ślubnego. Kto nie zna, niech posłucha!
Żeby nie było, że zapomniałam o głównej tematyce bloga. Poniżej wklejam utwór, który niebawem trafi do mojego repertuaru, jednak póki co wysłuchajcie go w wykonaniu nieprawdopodobnej Judy Garland!
Fajna piosenka - "rozświetliła" mój dzień
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam się do tego przysłużyć ;)
OdpowiedzUsuń