środa, 20 lutego 2013

Muzyka filmowa na ślub c.d.

Za oknem szaro, stąd i mój nastrój jest melancholijny. Zimowe wieczory umilam sobie dobrym filmem (lub serialem, bo jestem ich zagorzałą fanką) oraz muzyką! Wczorajszy dzień upłyną mi w rytmie filmowych muzycznych standardów. Po wysłuchaniu jednej z najbardziej zdartych płyt zaczęłam buszować w internecie, by chwilę później móc oddać się przyjemności grania największych hitów muzyki filmowej. 
Choć melodie, które chcę Wam dziś zaproponować nie są grane w trakcie ceremonii ślubnej (istnieje obawa, że ksiądz odprawiający ceremonię nie zgodzi się na ich zagranie) to możemy je usłyszeć przed rozpoczęciem Mszy ślubnej lub po jej zakończeniu.
Oba momenty warto wypełnić muzyką nadając im filmowego charakteru. Poniżej przedstawiam klasyczne wykonania obu utworów i zachęcam do przemyślenia mojej propozycji :). 

Temat przewodni filmu Casablanca z 1942 roku, czyli As time goes by


Aby nie pogrążyć się zupełnie w melancholii, proponuję utwór wykonany przez Freda Astaire czyli Cheek to cheek. Motyw przewodni z filmu Top Hat z 1935 roku.
 

Zapraszam do zakładki repertuar.







1 komentarz: