piątek, 14 grudnia 2012

Muzyka na ślub and all that jazz

Jak już wiecie jestem zwolenniczką wykorzystywania utworów klasycznych w trakcie ceremonii ślubnych jednak muszę zaznaczyć, że nie tylko one są według mnie odpowiednie na tą uroczystość. Przeglądając swoje katalogi muzyczne natknęłam się na folder, w którym kolekcjonuję muzykę ze starych filmów oraz jazzowe hity i właśnie o nich chcę dziś co nieco opowiedzieć. 
Najpiękniejsze śluby w których miałam okazję uczestniczyć wyróżniała wspaniała muzyka! To dzięki niej para młoda wraz z gośćmi weselnymi mogła w pełni poczuć klimat wydarzenia, które pamięta się przez całe życie. Będąc jednym z gości ceremonii ślubnej znajomego muzyka wiedziałam, że będzie to wydarzenie wyjątkowe właśnie ze względu na dobór repertuaru muzycznego. To właśnie tam usłyszałam wykonany przez kwartet wokalny, dobrze wszystkim znany utwór, z kultowego filmu Śniadanie u Tiffany'ego, Moon River. Romantyzm, który niosą za sobą dźwięki tej piosenki udzielił się wszystkim uczestnikom ceremonii. Zresztą sami posłuchajcie:)


Chcąc włączyć utwór ten również do swojego repertuaru, od paru dni poszukiwałam nut akompaniamentu i dziś wysiłek mój został uwieńczony sukcesem. 

Od dziś na skrzypce i organy, Henry Mancini - Moon River na Twoim ślubie! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz